Jak zaczyna się związek, a jak może się skończyć?

Zwykle wygląda to podobnie: dwoje ludzi, fascynacja, zaangażowanie, miłość, wspólne plany… Pojawia się decyzja, ślub, dzieci, budowanie rodziny, odpowiedzialność i codzienne obowiązki.

Niestety, czasem po drodze pojawiają się kłopoty: napięcia, kłótnie, zdrady, samotność… Co niekiedy prowadzi do rozstania i rozwodu.

Co dalej po rozwodzie?

Czy rozwód zawsze musi oznaczać koniec wszelkiej komunikacji? Nawet jeśli pragniemy całkowitego odcięcia, to w sytuacji, gdy mamy wspólne dzieci lub inne sprawy do załatwienia, brak komunikacji może stać się źródłem nowych napięć. Paradoksalnie, rozwód, zamiast uwolnić od dawnego partnera, może nas z nim jeszcze bardziej połączyć, jeśli nie wypracujemy odpowiedniej formy kontaktu.

Dlaczego komunikacja po rozwodzie bywa trudna?

Rozwód często budzi trudne emocje, które wpływają na sposób, w jaki rozmawiamy z byłym partnerem. Oto kilka najczęstszych powodów:

  • „Zapłacisz za wszystkie te lata”
    Zranienie i poczucie zdrady mogą rodzić pragnienie zemsty lub wyrównania rachunków. Warto się jednak zastanowić, czy warto angażować energię w tę relację, skoro formalnie jest już zakończona. Może lepiej zainwestować emocje w relacje, które przyniosą nam korzyść?
  • „Nie mam ochoty już z tobą rozmawiać”
    Złość może prowadzić do zatrzymywania negatywnych emocji, co szkodzi przede wszystkim nam samym. Ukrywanie złości to rodzaj kontrolowanej agresji, często trudny do zniesienia. Zdrowszym rozwiązaniem może być otwarte dzielenie się uczuciami – bo wtedy mamy szansę usłyszeć „przepraszam”.
  • „To już nie moja sprawa”
    Obojętność może wynikać z niedojrzałości albo być sposobem na unikanie odpowiedzialności. Domknięcie spraw porządkuje życie, a zaniedbanie może wprowadzić chaos, którego potem trudno się pozbyć.
  • „Nic nas już nie łączy”
    Próbujemy zaprzeczyć wspólnej przeszłości, choć ta osoba była kiedyś częścią naszego życia. A jeśli mamy wspólne dzieci, to komunikacja jest nieunikniona.
  • „Zrobię tobie na złość”
    „Oko za oko, ząb za ząb” to styl komunikacji, który wskazuje na dużą intensywność emocji, które mogą nas spalać.
  • „Jesteś dla mnie nikim”
    Czasem pragniemy upokorzyć byłego partnera, bo wciąż jest dla nas ważny. Pamiętajmy jednak, że wybaczenie uwalnia nas od ciężaru nienawiści.
  • „Boję się z tobą rozmawiać”
    Czasem unikamy rozmowy z obawy przed tym, co usłyszymy. Jednak lęk często jest wyolbrzymiony, a brak komunikacji nie rozwiązuje problemów, lecz je pogłębia.

Jak poradzić sobie z komunikacją po rozwodzie?

Skuteczna komunikacja po rozwodzie jest możliwa, jeśli skorzystamy z odpowiednich form wsparcia:

Mediacje

Mediacje to forma rozwiązywania konfliktów, w której trzecia osoba (mediator) pomaga obu stronom w bezpiecznym wyrażeniu swoich potrzeb. Spotkania są dobrowolne i poufne, a ich celem jest znalezienie rozwiązania, które zadowoli obie strony. Warto pamiętać, że mediator musi zachować pełną tajemnicę.

Terapia

Po rozwodzie terapia par nie jest już potrzebna, ale terapia rodzinna może pomóc, szczególnie gdy zaburzona komunikacja wpływa na dzieci. Terapia pomaga lepiej zrozumieć trudności, z jakimi mierzy się rodzina, a rodzicom daje narzędzia do lepszej komunikacji z dziećmi i szukania rozwiązań wychowawczych.

Rozmowa z przyjacielem

Obiektywna rozmowa z kimś, kto patrzy na sytuację z dystansu, może pomóc dostrzec inne opcje, nabrać perspektywy i przeanalizować swoje działania. Może to być rozmowa indywidualna lub z udziałem byłego partnera, o ile obie strony ufają wspólnemu znajomemu.

Pisanie listów lub maili

Pisanie pozwala na przemyślenie tego, co chcemy przekazać. Daje nam szansę na korektę emocjonalnych słów i dokładne wyrażenie swoich myśli. Czytającemu umożliwia zaś spokojne przeanalizowanie przekazu i przyswojenie treści. Listy i maile mogą być dobrym wstępem do dalszej komunikacji.


Podjęcie kroków ku lepszej komunikacji może pomóc uporządkować życie po rozwodzie, zwłaszcza gdy mamy wspólne sprawy, które wymagają współpracy.